Świadectwo zbydlęcenia, a właściwie spsienia narodu.
Mnożą się samochodowe nalepki z napisem Nie krzywdź sugerującym powstrzymanie się od stosowania przemocy wobec zwierząt, a konkretnie psów.
Nikt z nas za krzywdzeniem zwierząt się nie opowiada; niech każde zwierzę znajdzie się na właściwym miejscu. Ale:
Kto z psich nalepkowiczów byłby gotów nalepić na swoim aucie nalepkę głoszącą NIE KRZYWDŹ CZŁOWIEKA (może w szczególności CZŁOWIEKA NIENARODZONEGO) i faktycznie wyznawać tę zasadę sercem, umysłem, słowem i czynem?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz