12 stycznia 2022

(Przystanek) Barańczakowo/Mironowo: Mark Knopfler "Tak daleko od Clyde"

 

William Turner

The Fighting Temeraire tugged to her last berth to be broken up

1839

 

 


Ostatniaś, wieczerzo, gdy na brzeg wyciągnięta

Okrętem już martwym; szkielet-załoga

Kuchnia jest pusta, garnki już stygną

Z gulaszu [coś] zosta[ło]?


Ten czas już nadchodzi, kapitan odchodzi

Kat wchodzi zarobić na swój powszedni chleb

Wiatr z falą popycha dumnie dymiącą

Pakuje brutalnie na brzeg


Tak daleko od Clyde, hen-hen tak od Clyde

Płyniemy razem, pływaliśmy, [o] tak...


Tak jakby na fali od dzioba po rufę

Dzielnie się wspina, by zapoznać brzeg

Pod stopami czują, że kil aż jej drży \ jak kilem wstrząsnęło

Płytkie morze umywa im ręce


Potem kapitan ściska rękę katowi

Powoli wyspina się na ziemię mokrą/oleistą

Wraca do auta, co przybyło po niego

Przez cmentarz do miasta – hej-ho!


Tak daleko od Clyde

Płyniemy razem, pływaliśmy, tak...


Ściągają zeń liny, wycinają włazy

Zbyt biedni, by czas marnować na żal

Roją się na ścierwie lutlampy, siekiery/topory

Jak na brzegu pokrwawiony[m] wal


Rozebrana z filarów, podpór i sztagów

Na mokrym [zatrutym] brzegu tylko jej kości

Na stalowych linach pociągną ją dalej

Kołowrotami i silnikami

na morzu plamką jedynie li...


Tak daleko od Clyde

Płyniemy razem, pływaliśmy, tak...

Tak daleko od Clyde

Płyniemy razem, pływaliśmy, tak...


 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Vox populi, vox Dei?

Szukanie

Archiwizowanie

Dla odwiedzających