25 listopada 2019

Eye of the Tiber: Katoliczka, która zaczęła mieszkać ze swoim chłopakiem 8 lat temu, pewna, że ten oświadczy się jej lada dzień

Holding-Hands-e1492621582279
Miejscowa katoliczka, Becky Donaldson, potwierdziła w tym tygodniu, że jest stuprocentowo pewna, iż jej chłopak, z którym mieszka od ośmiu lat, niedługo jej się oświadczy.
Jestem tak podekscytowana – powiedziała Becky ze łzami w oczach kilku swoim koleżankom, z którymi spotkała się zeszłego wieczoru w miejscowej restauracji. – Czekaliśmy, aż znajdziemy się w komfortowej sytuacji finansowej. Znaczy, parę lat temu mieliśmy taką komfortową sytuację i wtedy kupił skutery wodne, więc od tamtej chwili pracujemy nad tym, by znowu mieć komfortową sytuację finansową.
Becky powiedziała też, że po ośmiu latach pożycia z Kevinem, nie licząc czterech lat, gdy chodzili ze sobą i mieszkali oddzielnie, nie może doczekać się ślubu – tak, by ich życie mogło wreszcie się rozpocząć.
Spodziewam się, że nasze życie całkowicie się zmieni, gdy się pobierzemy. Znaczy, żyjemy razem już od ośmiu lat, a chodziliśmy ze sobą przez cztery, a ten dom kupiliśmy razem pięć lat temu. Właściwie wystarczająco się już nabawiliśmy i myślę, że jesteśmy gotowi ustatkować się i mieć dzieci. Wydaje mi się, że to dlatego tak długo czeka z oświadczynami, nie? Po prostu potrzebowaliśmy w pełni żyć naszym życiem zanim będziemy mieli dzieci.
Późniejszym wieczorem słyszano jak Becky Donaldson doradza swoim młodszym niezamężnym koleżankom, aby nie wychodziły za mąż i nie rodziły dzieci zanim nie napodróżują się i nie nabawią, bo „z chwilą gdy pojawiają się dzieci, cała zabawa się kończy i wewnętrznie umierasz”.
Nie mówię, oczywiście, że życie z nim to była bajka. Ma denerwujące małe dziwactwa, ale magiczne moce sakramentu z pewnością wszystko to zmienią. Nie chodzimy do kościoła, ale słyszałam o magicznym wpływie sakramentu małżeństwa na relację, więc oczekuję, że wkrótce po ślubie przestanie chrapać i zostawiać deskę klozetową nieopuszczoną. Nie wspominam już o tym, że zostawia brudne naczynia i puste butelki po piwie na stoliku do kawy, rzuca brudne ubrania na podłogę obok kosza na pranie (zamiast wkładać je do środka), wkłada papier toaletowy na uchwyt nie tą stroną, co trzeba (końcówką rolki do ściany, a nie na zewnątrz) i tak dalej.
W chwili publikacji tej wiadomości zauważono, jak Kevin wymyka się z domu i idzie do sklepu z przyczepkami na skutery wodne.

[19 kwietnia 2017]
Tłum. XMS & Łukasz Makowski

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Vox populi, vox Dei?

Szukanie

Archiwizowanie

Dla odwiedzających